(2019.11.29 do 12.1) "weekend podstawowy' Ramsgate -jak było

 

 

Jak zwykle to bywa, kiedy zbliża się termin wyjazdu na weekend Spotkań Małżenskich do Ramsgate, zazwczaj towarzyszy mi niepokoj zwiazany z tym czymże tym razem nasi bracia w wierze pochodzacy z Indii ( gospodarze tego miejsca), nas tym razem niespodziewanie zaskocza. Tym razem jednak pomimo drobnych problemów z ogrzewaniem i faktem że w tym samym czasie odbywały sie inne rekolekcje w tym samym miejscu, co powodowało widoczne przeludnienie w czasie posiłków na stołówce, obyło się bez większych zgrzytow organizacyjnych.

 

W tym miejscu pragnę podkreslic duże zaangażowanie i prace włożona w rozwiazywanie trudności na miejscu, parom Iwonce i Mikołajowi, a w szczególności Ewelinie i Lukaszowi z którymi po raz pierwszy mieliśmy prawdziwa przyjemność prowadzić weekend SM. Wdzieczność za wszelka pomoc, kreatywnosc i wysłlek. 

 

Wracajac do meritum. Już podczas sobotniego wieczoru, czyli agapy, wszyscy animatorzy zwrocili uwage na fakt ze praktycznie wszystkie pary uczestników poczuły się na tyle bezpiecznie, ze z pełnym zaufaniem dzielili się z nami swoimi bardzo osobistymi, trudnymi i intymnymi sprawami z ich życia.

 

Sprawiło mi to ogromna radość i kolejny już raz utwierdziło w tym, że to co robimy ma głęboki sens, a także przekonanie, że z pomoca Boga i będac narzędziem w jego ręku wszystko jest możliwe.

 

Dopełnieniem tego co zadziało się pomiędzy małżonkami par uczestniczacych i ich uczucia, usłyszeliśmy wyraźnie podczas wspólnego dzielenia się:

 

"zadowolenie, radość, wdzięczność, "wdzięczność, czas mocnego działania Pana Boga, metoda dialogu przynosi niesamowite owoce w ludziach", "nadzieja, ze nauczyliśmy się po 8-miu latach rozumieć. Odnowiliśmy nasza wiarę. Jestem dumny i szcześliwy ze tu przyjechaliśmy", " Nadzieja, ufność, ulga. Nawiazałem prawdziwy kontakt z żona. Dziękuję za dialog". "Bliskość, czułość, nowe zaufanie". "Nadzieja ze może być lepiej. Spojrzenie w głab siebie. Ja, Bóg, moja zona. mam plan jak odbudować nasza relacje i milość". "Zaskoczenie ze tak niewiele o sobie wiemy, często przerywamy zamiast słuchać. Radość ze zaczęliśmy rozmawiać, nadzieja na lepsze rozumienie i słuchanie siebie nawzajem". "Potrzeba bycia bardziej serdecznym i otwartym do żony. Świadomość potrzeby dialogu". " Bardziej poznałem żonę. Postanawiam pracować poprzez dialog i czyny'. "Nadzieja, zaskoczenie, radość. Popatrzenie na męża z innej perspektywy. Wdzięczność za nasze życie, męża, Boga i tego ze mogę Go zaprosić do naszego życia".

 

To tylko niektóre fragmenty z wypowiedzi które usłyszeliśmy w niedzielę.

 

Słuchajac tego, serce mi rosło i czułem ogromna wdzieczność Bogu za to, że mogę uczestniczyć w jego dziele Spotkań Małżeńskich i ze dzięki Niemu możemy nieść pomoc małżenstwom w ich kłopotach z dialogiem i różnego rodzaju kryzysach.

 

 

Pozdrawiam