icon phone +447397903553
Zaloguj  \/ 
x
x
x
x

 

Spotkania Małżeńskie WB

Trwajcie w Miłości Mojej (J15,9b)

Miejsce, w którym odbył się poraz trzeci wyżej wspomniany weekend, jest dla nas szczególne i bliskie naszemu sercu. Właśnie w Honiton przeżyliśmy swój pierwszy małżeński DIALOG . Od tamtej pory zmieniło się wiele...Dziękujemy Bogu każdego dnia w modlitwach za ten czas i te chwile, w których Jego obecność była i jest tak mocno wyczuwalna w naszych relacjach. Parafrazując naszego kolegę, od czasu “spotkania”, w naszym małżeństwie zaczęło się “hajcować”. Ufamy, że świadectwa par które zamieściliśmy poniżej potwierdzą tylko nasze odczucia co do tego, że Spotkania Małżeńskie, to narzędzie Pana, które służy do rozpalania serc ludzkich. W tym roku Duch Święty wzniecił płomień w niejednym ludzkim sercu.

honiton 19 21sty2018

Do ośrodka rekolekcyjnego, którego patronką jest Św Rita( ta od spraw beznadziejnych), zawitało dwanaście par małżeńskich. Większość par przyjechała z Bournemouth, lecz mieliśmy też pary z bardziej odległych miejsc w Anglii (trzy godziny drogi).

Informację o spotkaniach docierały do uczestników głównie z ogłoszeń na Mszach Św w parafi, lecz także poprzez internet oraz osobiste zaangażowanie naszego duszpasterza księdza Andrzeja, który zachęcał pary do uczestnictwa w weekendzie. Dodatkowym wsparciem w rekrutacji par były świadectwa małżeństw, które uczestniczyły w spotkaniach w latach ubiegłych. Korzystały przy tym z jednej z zasad dialogu - dzielenia się.

Małżeństwami prowadzącymi spotkania byli: Alicja i Adam Fornalikowie, Dorotka i Maciej Bidas oraz Agnieszka i Jarosław Koterscy. Wyżej wspomniany Ks. Andrzej Zuziak SCHr był “pasterzem tej owczarni”. Zarówno wszystkie pary prowadzące jak i Ksiądz miały za sobą weekend podstawowy

Pragniemy nadmienić, że weekend, który był dla nas pierwszym, który został w całości poprowadzony przez całkiem ”świeże” pary animatorów, jest w dużej mierze zasługą Gosi i Darka Król (Ośrodek Wrocław). Bez ich wsparcia i pozytywnej afirmacji byłoby to niemożliwe.

Świadectwa i wypowiedzi uczestników dodały otuchy wszystkim i zmotywowały do wytrwania na tej drodze jaką jest DIALOG. Dodatkowym argumentem by wytrwać i nie poddawać się, jest to iż większość par zadeklarowała chęć uczestnictwa w spotkaniach poweekendowych. Tak więc grupa się powiększa. Podczas jednej z rozmów trafnie ujęła to Irenka Grzybowska, teraz dopiero czeka nas mrówcza praca. Weekend do jedno “małe igliwie”, lecz żeby zbudować dobrze funkcjonujące “mrowisko” potrzeba ich wiele i współpracy wielu. Ufamy, że tak właśnie się stanie.

Uczestnicy przyjechali z różnym nastawieniem i oczekiwaniami, zmęczeni po wyczerpującej podróży jak i trudach dnia codziennego, lecz od samego początku panowała atmosfera wzajemnej życzliwości i otwartości. Z każdą minutą dawało się wyczuć obecność Tego, który umacnia i podnosi na Duchu. Małżonkowie coraz bardziej obdarzali się zaufaniem i troską o ich wspólne dobro jakim jest małżeństwo. To co nastąpiło na końcu, kiedy przyszło podzielić się jak weekend wpłynął na ich relacje, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Zabrakło chusteczek, a łzy, które płynęły jak rzeka były nie do powstrzymania. Płakali wszyscy, łącznie z mężczyznami, którym ponoć łzy nie przystają. Jak ujął to jeden z uczestników spotkań,” to właśnie siła mężczyzny wypycha łzy, nie jego słabość”.

Duch Święty, który poprzez słowo, łamał serca opanował wszystko i wszystkich. Ewangelie (Mk1 ,14-20) , (Mk3 20-21 ), (Mk3 13-19), które mocno wybrzmiewały jeszcze na długo po ich przeczytaniu, potęgowały uczucia umocnienia i bezpieczeństwa.Tworzyliśmy jedność w której nikt nie bał się mówić o swoich uczuciach. Wszyscy “wypłynęli na głębię..” Na jaką głębię wypłynęliśmy? Ufamy, że świadectwa to pokażą .

” Zrozumiałem, że swoja osobą robię krzywdę bliskim. Wynosimy stąd dużo wartości, które będziemy chcieli wnieść w swoje życie. Będą u nas zmiany, dzisiaj wierzę, że odnajdziemy to co zgubiliśmy .”

” Przyznałam się, że byłam egoistką,nie stosowałam zasad dialogu”

”Odświeżyliśmy naszą miłość .”

”Zrozumieliśmy, że większość osób ma takie same problemy jak my, teraz umiemy je nazwać”

”Wiemy w jakim kierunku iść, wcześniej było takie nic, chcemy poprawić nasze relacje .”

”Wynosimy stąd dużo wartości, które będziemy chcieli wnieść w nasze życie.”

”Wracamy z sercami pełnymi nadziei na lepszy dialog. Zrozumieliśmy, że my dla siebie też jesteśmy ważni, nie tylko dzieci. Lecz też to, że bez łaski Pana Boga nic sie nie uda.”

”Znalazłem się w dobrym miejscu o dobrej porze ”

”Nasze ognisko zgasło kilka lat temu. Żona była tą, która podtrzymywała wszystko. Jesteśmy tutaj gdyż jest to ostatni krok do tego, by rozgrzebać te zgliszcza tylko po to, by znaleźć iskrę nadziei, która rozpali ognisko na nowo. Znaleźliśmy Boga.”

”Dostaliśmy mnóstwo energii i inspiracji. Zdaliśmy sobie sprawę jak ważna jest obecność Boga w naszym małżeństwie. Postaramy się wykorzystać wszystko co tu dostaliśmy w 100%.”

”Miałem świadomość, że dużo psuję w naszym związku. Robię krzywdę innym, jestem wściekły, że aż boli. Żona zauważyła we mnie coś więcej!! Nie jestem skałą. Uczymy odnosić się do siebie z większym szacunkiem i miłością.”

”Myślałam, że przyjechałam tutaj dla męża. Pragnęłam by poczuł, że szczęście to Pan Bóg. Płakałam z wdzięczności, że sama otrzymałam więcej.”

”Wyglądam na twardego, a taki nie jestem wewnątrz. Ten weekend był “gruby”, coś we mnie pękło. Mam nadzieję, że to początek drogi i otwartości na siebie rodzinę i przede wszystkim na Boga. Wyjeżdżam z wiarą.”

”Zrozumiałem, że Bóg i zasady dialogu to jest gwarancja rozwiązywania problemów. A małżeństwo to nic innego jak wzajemne “ciągniecie się za uszy do zbawienia”

”Jestem wdzięczna Panu Bogu. Nie myślałam, że aż tak mnie dotknie.”

Na sam koniec pragniemy podzielić się ostatnim świadectwem jednego z uczestników, dotarło ono do nas już po spotkaniach.

“Gdy wyjeżdżaliśmy z żoną w piątek, nie spodziewaliśmy się zbyt wiele, jechaliśmy z niezbyt pozytywnym nastawieniem i obawami, jednakże z nadzieją, że uda się nam zrobić choć jeden mały kroczek naprzód.! Warunki na miejscu były bardzo dogodne, wygodne pokoje, super jedzenie. Ale nie to najważniejsze.Cały program zajęć i organizacja bardzo dobra, nie będę zdradzać szczegółów, byliśmy bardzo miło zaskakiwani. Wydarzyło się naprawdę wiele, otworzyliśmy się z żoną na siebie jak nigdy wcześniej, podobnie inne pary. Miałem wrażenie że Duch Święty chwilami wręcz podpali tę salkę.. he, he, czułem, że przechadza się pomiędzy nami Bóg.! Odkryliśmy z żoną jak ze sobą rozmawiać, zbliżyliśmy się bardzo do siebie, naprawdę nie jestem w stanie opisać Wam mojego szczęścia, bo owoce tego wyjazdu przekroczyły moje wszelkie oczekiwania, a to naprawdę dopiero początek nowego rozdziału z moja ukochana żoną. Spłynęły na nas wspaniale łaski od Pana. Dziękuję Bogu, że wskazał nam tę drogę, którą chcemy iść i przybliżać się z żoną do Królestwa Niebieskiego. Weekend w Honiton otworzył nam oczy, dzięki temu wiemy jak wiele mamy do poprawienia i co w sobie musimy zmienić. Dziękuję organizatorom, prowadzącym oraz Ks. Andrzejowi, przez których Duch Święty wlał w nasze serca tyle miłości i mądrości. Polecam wszystkim małżeństwom taki weekend spotkań małżeńskich . Kontaktowaliśmy się też z innymi uczestnikami tego weekendu i muszę Wam powiedzieć, że dzieją się wręcz cuda w ich domach również. CHWAŁA PANU!! ( Kazik z Moniką ) “.

Moja dusza pragnie Ciebie jak wyschła ziemia”(Ps 143,6). Pozdrawiamy wszystkich serdecznie Agnieszka z Jarkiem  

Rekolekcje i Warsztaty

26Kwi
piątek, 26 Kwi - niedziela, 28 Kwi
Rekolekcje dla Małżeństw - Hyning

Ostatnio dodane